piątek, 4 stycznia 2013

Rozdział Trzynasty


DWA LATA PÓŹNIEJ.

-Zayn! Ogłupieję przy tobie czy ty w końcu wyjdziesz z tej łazienki??!!  darłam się waląc w drzwi hotelowej łazienki
-Chcesz żebym był piękny? To się nie czepiaj!
-Ty zawsze jesteś za piękny, no czubie bo się spóźnicie przez ciebie na wywiad!
Drzwi się uchyliły i zobaczyłam wypindrzonego mulata z jasnym pasemkiem.
-Odrosty już masz – pstryknęłam go w nos i weszłam do pomieszczenia.
Rozejrzałam się po półce i wzięłam głęboki oddech by nie wybuchnąć.
-Zayn ile razy Ci mówiłam że BB cream jest dla kobiet! Mógłbyś chociaż posprzątać po sobie.. – ryknęłam bliska załamania
On mi nie odpowiedział.
Zrobiłam wszystkie konieczne poranne czynności i wyszłam z łazienki. Cały zespół + Tonie, Eleanor, Danielle i Kate (Dziewczyna Niall’a) siedzieli i czekali.
-Wszyscy gotowi? – zapytał Harry wstając.
Wyszłam z pokoju jako ostatnia, zamknęłam drzwi i wyciągnęłam komórkę. Weszłam na Twittera. Skrzywiłam się na widok tweetów. Codziennie to samo. Wyczytywanie jaką się to złą nie jest. I to tylko dlatego że jest się z Gwiazdą.
-Siostra co ty tak w tyle? – lokacz wyrównał krok do mnie
-Ogarniam twittera – uśmiechnęłam się
-Zostaw to, tak będzie dla ciebie lepiej – powiedział i zabrał mi komórkę.
Władowaliśmy się do tourbusa i pojechaliśmy do centrum NY.
Od kiedy 1D zajęło trzecie miejsce w X-factorze życie moje, mojej rodziny zmieniło się diametralnie. Ciągle jestem w trasie z bratem i chłopakiem. Pomyśleć że to już dwa lata od tego pamiętnego wieczoru przy ognisku w ogródku w naszym domu w Cholmes Chapel.
         W czasie gdy chłopacy mieli wywiad ja wraz z Tonie i Kate poszłyśmy na zakupy. El i Dan gdzieś nam zniknęły a Kate gdy tylko zobaczyła Starbucksa pobiega zakupić. kawę
-Wiesz co.. Musze się wygadać – szepnęła do mnie przyjaciółka ze smutną miną
Posłałam jej pytające spojrzenie.
-Muszę wrócić do Anglii. Dość duża wytwórnia chce podpisać ze mną kontrakt i no wiesz.. – wzruszyła ramionami
-Coooo?! – zapiszczałam – Boże jak cudownie! – zaczęłam skakać wokół niej – Ale jak?!
-Ponoć Harry maczał w tym palce nie wiem..
Czy ja już kiedyś wspominałam że moja przyjaciółka Antonie została obdarzona niemałym talentem wokalnym? Odkryła to jakoś rok temu, zaczęła ostro ćwiczyć i.. jak widać są tego efekty.
-1D wie?
-Nie.. jesteś pierwszą osoba. Dzisiaj im powiem – uśmiechnęła się
         Lubię ten czas gdy wszyscy siedzimy w apartamencie i mamy czas wolny. Ciągła bieganina nie wychodzi na dobre naszym relacjom.
-Ja dzisiaj chcę oglądać Horror! Musiiimy! – jęknęłam, za co zostałam zbombardowana poduszkami ze wszystkich części pomieszczenia.
-Czy ty masz inne zainteresowania?! – zapytał Louis, który leżał na kanapie głową do ziemi
-Oj no proooszęęę – znów zaczęłam jęczeć, w tym momencie zawsze pękali
-Ale ostatni raz! – powiedział Liam łapiąc za pilota i włączając VOD.
-Chcę to! – powiedziałam pokazując na „Sinister”
Nikt już nie protestował. Wszyscy oglądali.
-Zayn zniż się trochę, masz za wysoko ramie – szepnęłam mu do ucha na co Harry zaczął coś tam mamrotać że mu przeszkadzam.
Mulat bez sprzeciwu zrobił o co go poprosiłam.
-Mówię wam to dzieci będą zabijać te rodziny i nagrywać to. Zobaczycie! – zaczęłam komentować
-Carmen! – Louis rzucił we mnie żelkami
-Zobaczycie, powiecie mi mistszu! – mruknęłam i wtuliłam się w Zayna.
Po zakończeniu filmu wszyscy popatrzyli na mnie z przerażeniem w oczach.
-Boję się Ciebie… - powiedział Niall
-Ja po prostu przewiduję końce filmów – uśmiechnęłam się
Wszyscy zaczęli rozchodzić się po swoich pokojach w apartamencie.
Usiadłam na dużym łóżku w pokoju moim i Zayna.
-Nie chce mi się spać.. – mruknęłam
-Może spacer? – mulat zbliżył się do mnie po czym pocałował mnie w czoło
-Kuszące…
-Pójdziemy gdzieś do kawiarni… - mruczał mi do ucha
-Przekonałeś mnie – dałam mu buziaka i podeszłam do walizki
Szybko się przebrałam w coś wygodnego ale jakoś wyglądającego. Związałam włosy i wyszliśmy uprzednio informując o tym sąsiadów.
Zjechaliśmy windą na parter i wyszliśmy z hotelu trzymając się za ręce.
-No nie.. – jęknęłam widząc faceta z aparatem
-Nie przejmuj się nimi.. – wziął mnie pod ramię i zawołał taksówkę.
Gdy wsiedliśmy do niej Paparazzi zrobił nam kilka zdjęć i odjechaliśmy.
-Czy to się kiedyś skończy…
-Nie dopóki gram w zespole.. – wzdychnął Zayn – Przepraszam..
-Za to że robisz to co kochasz? Głupek.
Gdy dojechaliśmy do ścisłego centrum miasta wysiedliśmy z taksówki i przechadzaliśmy się.
-Tu jest tak.. Inaczej.. – mówiłam rozglądając się
-Przecież już tu byłaś
-Ale za każdym razem to miejsce mnie zachwyca, tu dzieje się wszystko.
-To prawda. Chociaż i tak najbardziej w świecie kocham Londyn.
-Myślałam że mnie – udałam oburzoną
-No to chyba logiczne! – zmieszał się chłopak
-Oj.. – mruknęłam i położyłam głowę na jego ramieniu.
Takie momenty są najpiękniejsze. Gdy idziesz w ukochaną osobą i nie liczy się nic, cisza jest wtedy najlepszą rzeczą.
-BOŻE ŚWIĘTY TO JUSTIN! – zapiszczałam
Cała się trzęsłam i nie potrafiłam się opanować. Stał przede mną mój największy idol od jakiś 4 lat.
-Carmen, spokojnie! Chodź – Zayn pociągnął mnie za rękę w stronę Kanadyjczyka.
Ten gdy zobaczył mojego chłopaka uśmiechnął się i zaczął iść na naszym kierunku.
-Zayn, ja mdleję.. – powiedziałam cicho zaciskając rękę na dłoni mulata.
-Hej stary! – Justin przywitał się z moim towarzyszem – A ty jesteś Carmen, prawda? – uśmiechnął się do mnie.
To co wtedy działo się w mojej głowie było nie do opisania, każdy mięsień przypomniał mi o swoim istnieniu a serce waliło jak oszalałe.
-Tak, to Carmen – zaśmiał się Zayn – jest twoją fanką i chyba się zwiesiła – pomachał mi ręką przed twarzą.
-Gdzie się wybieracie? – zapytał Justin, ja dalej byłam zastygnięta
-Chcieliśmy iść coś zjeść.
-To może idziemy razem? Sel ma do mnie dojść za pół godziny to dosiądzie się.
Czy on właśnie powiedział SEL? Czyli dziewczyna przez którą byłam załamana jako 13 latka bo zaczęła chodzić z moim idolem?!
Zapowiada się interesująco. 

***
Przyznam szczerze że nie podoba mi się zbytnio ten rozdział, napisałam go bo dawno nic tu nie dawałam. Mam nadzieję że kolejny uda mi się.

Mam jeszcze małą prośbę, jeśli czytasz tego bloga zostaw mały komentarz gdyż nie wiem tak naprawdę czy dla kogoś to tu dodaję czy tylko żeby było. 

<3